W świecie internetu łatwo się pogubić – jedna „gorzowska” nie zawsze równa się drugiej. Wiele mieszanek nosi tę nazwę, ale różni się składem i jakością. Dla wielu kupujących głównym kryterium staje się cena. Tylko czy naprawdę powinna być najważniejsza?
Normy wysiewu mieszczą się zazwyczaj w granicach 20–50 kg/ha. Różnica w cenie na poziomie 1 zł za kilogram wydaje się niewielka, ale w praktyce może mieć ogromne znaczenie. To właśnie jakość nasion i sprawdzony skład decydują o efekcie w polu.

Historia mieszanki gorzowskiej
Mieszanka gorzowska to klasyka polskiego rolnictwa. O niej pisano już w drugiej dekadzie XX wieku, czyli w czasach, gdy nikt nie myślał jeszcze o patentach czy znakach towarowych. Była rozwiązaniem prostym, a zarazem genialnym – poprawiała żyzność gleby i zapewniała paszę.
Skąd wzięła się jej nazwa? Naturalnie z rejonu Gorzowa Wielkopolskiego. To tereny o lekkich glebach i niewielkiej ilości opadów. Rolnicy z tamtych stron zawsze szukali sposobów na podniesienie potencjału plonowania – gorzowska okazała się jednym z najlepszych rozwiązań.

Turbo Trio – klasyczny skład, nowoczesna jakość
Mieszanka Turbo Trio to bezpośrednie nawiązanie do klasycznej gorzowskiej. Jej siła tkwi w prostocie – zawiera trzy gatunki, które razem tworzą zestaw doskonały:
- życicę wielokwiatową,
- wykę kosmatą (ozimą),
- koniczynę inkarnatkę.
To właśnie ten skład decyduje o wysokiej wartości paszowej i regeneracyjnej. W przeciwieństwie do wielu tanich ofert internetowych, w Turbo Trio nie znajdziesz przypadkowych dodatków w postaci żyta, pszenżyta czy gorczycy.
Pozorne oszczędności
Rolnictwo to sztuka kalkulacji. Każda złotówka ma znaczenie, ale warto spojrzeć szerzej. Tanie mieszanki gorzowskie często kuszą ceną, lecz kryją w sobie gorszą jakość materiału siewnego i przypadkowy skład.
Efekt? Mniejsza zawartość białka, niższy plon i brak wartości regeneracyjnych dla gleby. To oszczędność tylko pozorna, która w dłuższej perspektywie kosztuje więcej.

Co daje Turbo Trio?
Pasza wysokiej jakości
Podstawowy skład Turbo Trio w uprawie na kiszonkę dla bydła zapewnia 19–20% białka w suchej masie i niski udział włókna. To pasza, którą trudno zastąpić innym poplonem. Trzeba jednak pamiętać, że termin zbioru ma kluczowe znaczenie – im później, tym mniej białka, a więcej włókna.
Regeneracja gleby
Turbo Trio działa jak naturalny zestaw naprawczy dla gleby. Dzięki trawom, bobowatym drobnonasiennym i grubonasiennym wpływa na:
- poprawę struktury i żyzności gleby,
- wzbogacenie jej w próchnicę,
- wiązanie azotu z powietrza,
- zwiększenie aktywności mikrobiologicznej,
- lepszą gospodarkę wodną i tolerancję suszy.
To mieszanka, która nie tylko daje plon, ale też pracuje dla gleby.

Ile można zebrać?
Wszystko zależy od terminu siewu:
- lipiec–sierpień – jeden pokos jesienny i jeden pełnowartościowy pokos wiosenny,
- sierpień–wrzesień – jeden pokos wiosenny.
W optymalnych warunkach plon wiosenny sięga 20–25 t/ha świeżej masy – to ogromna wartość zarówno jako pasza, jak i zielony nawóz.
Opłacalność w praktyce
Zainwestowanie 1 zł więcej w kilogram nasion z pewnego źródła przekłada się na lepsze parametry białkowe i wyższy plon zielonki. Różnica rzędu 10 ton świeżej masy na hektar to nie koszt, ale realny zysk dla gospodarstwa.
Co po Turbo Trio?
Po zbiorze mieszanki świetnie sprawdzają się:
- kukurydza – na ziarno lub kiszonkę,
- warzywa – korzystają z pozostawionej biomasy.
Turbo Trio doskonale wpisuje się w rolnictwo regeneratywne oraz technologie uproszczone: strip-till, pasowe czy bezorkowe. Ściernisko po mieszance chroni glebę przed erozją, ogranicza straty wody i przyspiesza jej ogrzewanie wiosną.
Turbo Trio – klasyka w nowoczesnym wydaniu
Turbo Trio to nie tylko tradycja mieszanki gorzowskiej, ale też rozwiązanie wpisujące się w potrzeby współczesnego rolnictwa. Daje wysokiej jakości paszę, poprawia glebę i pozwala obniżyć koszty produkcji w dłuższej perspektywie.

